Czy gdyby wymagał, wbiłbyś choćby jeden gwóźdź?
- Dostałem ostatnio wiele komentarzy po tym, jak poinformowałem, że zamykam fanpage na Fecebooku.
- Nie wieszczę schyłku Facebooka, a jedynie opowiadam, że owszem, jeśli piszesz o polityce czy wydarzeniach, którym żyje świat, masz szansę na zasięgi i duże zainteresowanie. W momencie, kiedy piszesz o rzeczach ponadczasowych, używanie Facebooka nie ma sensu.
- Jeśli wyjedziesz na trzy tygodnie i nie będziesz nic publikował na Facebooku, to znikniesz.
- Facebook wymaga od Ciebie, abyś był ciągle obecny i skupiony na tej platformie, ma nad Tobą całkowitą kontrolę.
- Jeśli podstawą Twojego biznesu jest Facebook, to siedzisz na szczycie wulkanu. Tworząc kontent i tracę na to czas, czyli najcenniejszy zasób, który mam. Nie ma sensu umieszczanie potem tych treści na platformie, na której nikną one po kilku minutach, lub góra kilku dniach.
Napisz: jerzy@bezedycji.pl